Sektory drytoolowe na krakowskim Zakrzówku to świetny poligon treningowy dla początkujących wspinaczy zimowych i nie tylko. Znajdziecie tam kilkadziesiąt dróg, z czego naprawdę sporo jest obitych.
Robert Jasper na Zakrzówku. Fot. Frank Kretschmann
Wspinanie
Zakrzówek to były kamieniołom wapienny. Znajdziecie tutaj krawądki, rysy, dziurki (raczej mało). Formacje to głównie piony. Zdarzają się delikatne przewieszki i połogi. Zimą gdy przyjdzie mróz, to można skusić się na drogi ze sporą ilością kępek trawy.
Niestety rejon jest dość kruchy, więc uważajcie na spadające kamienie. Kask raczej obowiązkowo.
Do wspinania potrzebujemy 60 metrowej liny i 13-15 ekspresów. Na wielu drogach można zawiesić wędkę (z drzew). Przykładowo na Niskim Murze nie będzie problemów z wędką z drzewa. Niestety na dużej części zawieszenie wędki może być dość problematyczne. Brak drzew.
Wyceny w skali M. Nadawane były dawniej, gdy chwyty były o wiele mniej wyrobione niż jest to dzisiaj. Aktualnie na Niskim Murze (gdzie koncentruje się większość wspinaczy) mamy świetne chwyty niemalże wszędzie.
Poniżej rejony dopuszczone do wspinania na Zakrzówku:
Miejsca gdzie można się wspinać na Zakrzówku!
Dojazd
Samochodem najlepiej dostać się do starej Pętli na ul. Twardowskiego. Komunikacją miejską wysiadamy na przystanku Kapelanka i dochodzimy ok. 5 minut na Pętlę. Stamtąd widoczną ścieżką w stronę skalnego muru kamieniołomu. Mijamy Sadystówkę po prawej i stajemy pod Murem. Stamtąd np. w lewo idziemy pod Niski Mur. Tutaj macie wyrysowaną trasę podejścia.
Topo
Link do topo
Poniżej również artykuł w którym opisane jest gdzie można drytoolować na Zakrzówku.
Miejsca gdzie można się wspinać na Zakrzówku!
"Prawie" na Zakrzówku znajduje się Jaskinia Jasna. Topo tutaj
Poniżej Fototopo ścian mojego autorstwa, które systematycznie będę dodawał. Link przenosi do galerii, gdzie interesujące nas topo możecie zgrać sobie na dysk.
[Przyp. Damian Granowski ] 24 lutego 2016 roku dołożyłem parę "zabawek" przy niskim murze. Opcja dla tych, którzy wysiekali już wszystko i po raz n-ty przechodzą Afirmację.
- Kupiłem 4 metry łańcucha. Zostawiony jest w siatce w dziupli, przy stanie drogi Nazgulica. Łańcuch można brać i używać. Po użyciu odkładamy na miejsce ;). Idealnie zawiesić sobie go na ekspresie na drodze nr 13, Przybycie Nazgula. Odpowiedni ring znajduje się tuż nad przewieszką. Łańcuch wieszamy i można działać z 4/9. Dla słabszych - idziemy dziabkami po łańcuchu, a nogi na stopniach. Raczej wędkowałbym na nim ;).
Więcej o treningu na łańcuchu znajdziecie tutaj: Łańcuch Makara, czyli jak ładować pod drajtul w domu.
Fotka słaba, ale mniej więcej widać o co chodzi ;)
- Pomiędzy drzewami, przy drodze nr. 1 zawiesiłem linę z zawiązanymi pętelkami. Jest ich bodajże 13, więc można się solidnie zładować trenując 4/9. Jest nisko nad ziemią, więc potencjalny upadek powinien skończyć się potłuczeniami. Ew. w ramach rozgrzewki można wyrzucić stamtąd kamienie ;).
Starajcie się używać tam ostrzy, które mają tępe spody, tak aby lina jak najdłużej wytrzymała. Może jej nie ukradną...
"Ładujcie, a będzie Wam dane!" ;).
Komentarze obsługiwane przez CComment